„Podziemie zostało 'odkryte’ jako cenne polityczne paliwo”. Zawiłości historii żołnierzy wyklętych

Strzelał na ziemi jak do psa – wyznał były akowiec – Przestał jak już nie miał kul. Sarnecki do dziś pod płucem ma dwie z dziewięciu kul. Z więzienia na Rakowieckiej wyszedł w 1951 roku.

Po latach wymazywania żołnierzy wyklętych z pamięci dziś rządzący chcą postawić ich na najważniejszym w powojennej historii miejscu. To im poświęcono nową tablicę na grobie nieznanego żołnierza, budowane jest także ich muzeum, inspirowane ich tradycją będą mundury obrony terytorialnej. I w prowadzonej dziś polityce historycznej to oni są postaciami kluczowymi. Magdalena Raczkowska-Kazek pokaże jednak teraz, że nawet dla żyjących do dziś żołnierzy wyklętych historia nie jest tak jednoznaczna jak forsowany właśnie przekaz. Materiał programu „Czarno na Białym” TVN24.

Czytaj dalej na stronach TVN24

Na stronach Archiwum Historii Mówionej Ziemi Wałbrzyskiej dostępny jest artykuł – „Ignacy Sarnecki – żołnierz Wyklęty z Wałbrzycha” oraz „Relacja Ignacego Sarneckiego”

Zapraszamy do lektury.

Źródło http://www.tvn24.pl

Dwa spektakle w CKiT w Walimiu ,,Być u siebie” i ,,Faszystowska Mać”

10 lutego w Centrum Kultury i Turystyki w Walimiu odbędą się dwa spektakle Towarzystwa Kultury.

„Być u siebie” to spektakl Towarzystwa Kultury Czynnej zrealizowany na podstawie wspomnień Niemców pozostałych w Polsce po 1945 roku, z kolei „Faszystowska Mać” to spektakl na podstawie wspomnień mieszkańca Walimia Wojciecha Szczeciniaka spisanych przez jego wnuka – Łukasza Kazka.
Oba spektakle wyreżyserowane zostały przez Jerzego Weltera.

Wstęp wolny.

10 lutego, godz. 17:00
Centrum Kultury i Turystyki w Walimiu

źródło: http://walbrzych24.comhttp://tvwalbrzych.pl/

Projekt dla szkół dotyczący Jana Karskiego

jan_karskiProjekt dla szkół dotyczący Jana Karskiego. Mogą wziąć w nim udział gimnazja i szkoły ponadgimnazjalne z Wałbrzycha i powiatu wałbrzyskiego. Czekają atrakcyjne nagrody.

Projekt dla szkół dotyczący Jana Karskiego. W czwartek (17 listopada) o godz. 11. w Centrum Kultury i Sztuki Stara Kopalnia w Wałbrzychu odbędzie się spotkanie literacko-muzyczne dla uczniów szkół gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych z terenu miasta i powiatu wałbrzyskiego, które będzie poświęcone postaci Jana Karskiego, słynnego kuriera i emisariusza Polskiego Państwa Podziemnego w czasie II wojny światowej. Nie bez powodu był określany polskim Jamesem Bondem. Spotkanie w Starej Kopalni odbędzie się pod honorowym patronatem prezydenta Wałbrzycha, a weźmie w nim udział m.in. Ewa Junczyk-Ziomecka, prezes Fundacji Edukacyjnej Jana Karskiego. Podobne spotkania jak w Wałbrzychu odbędą się także w powiecie wałbrzyskim: 14 listopada w Walimiu, 15 listopada w Jedlinie-Zdroju i 16 listopada w Głuszycy. Czytaj dalej „Projekt dla szkół dotyczący Jana Karskiego”

Spektakl zainspirowany fotografiami Filipa Rozbickiego

polska_120Na 11 listopada zaplanowano premierę spektaklu „Polska 120”. O co chodzi? Sztuka opowiada o odkryciu, na jednym ze strychów w Walimiu (woj. dolnośląskie), ponad setki klisz ze zdjęciami z lat 1947-1957. Zostały wywołane i pokazały świat i ludzi, których często już nie ma. To znalezisko stało się inspiracją dla twórców muzycznego spektaklu realizowanego przez wałbrzyski Teatr Lalki i Aktora.

Autorem odnalezionych przypadkiem zdjęć był Filip Rozbicki, nieżyjący organista kościelny, jeden z pierwszych osadników na tych ziemiach i jak się okazało fotograf-amator. – To co uwieczniono na tych zdjęciach to niesamowity skarb – informował Łukasz Kazek, który zaopiekował się odnalezionymi kliszami, a dziś jest konsultantem historycznym spektaklu „Polska 120

Czytaj dalej na stronach tvn24.pl

 

polska_120_spektakle

źródło:  http://www.tvn24.pl

Reportaż o Wojciechu Szczeciniaku jednym z pierwszych osadników w Górach Sowich.

wojciech_szczeciniakDziś tj. 2 listopada 2016 roku w radiowej Trójce o godzinie 18.15 zapraszamy na reportaż, wspomnienie o dziadku Łukasza Kazka, Wojciechu Szczeciniaku, byłym więźniu obozu KL Birkenau, AL Balice pod Krakowem, jednym z pierwszych polskich osadników na terenie Gór Sowich wrzesień 1945.

Historię Wojciecha Szczeciniaka opisującą pobyt bohatera w obozie koncentracyjnym Birkenau, potem roboty przymusowe przy budowie lotniska w Balicach pod Krakowem, ucieczkę i ukrywanie się przed Niemcami i ich szpiclami (w większości Polakami). Później przyjazd do Jugowic Górnych we wrześniu 1945 roku, życie z Niemcami i relacje polsko-niemieckie, aż do ich wysiedlenia, czas stalinizmu i budowy Polski Ludowej zawarł w swojej książce „Faszystowska Mać!” Łukasz Kazek.
Dla zainteresowanych książka, której premiera odbyła się latem w 2015 roku dostępna jest w księgarni internetowej Nasze Sudety (link).

faszystowska_mac_

Link do reportażu wraz z możliwością odsłuchania audycji na stronach Polskiego Radia Pr.3

fot. Ahmzw

Relacje świadków – RIESE w serialu Krzysztofa Szpakowskiego

depozytyNajnowszy odcinek serialu Krzysztofa Szpakowskiego „Depozyty III Rzeszy” zatytułowany „Żywi świadkowie historii” doskonale wpisuję się w misję Archiwum Historii Mówionej Ziemi Wałbrzyskiej którego jednym z celów jest gromadzenie, archiwizacja i udostępnianie relacji oraz przekazów świadków historii. Dlatego serdecznie zapraszamy do obejrzenia tego szczególnego odcinka. Znajdziecie go Państwo w zakładce II Wojna Światowa lub bezpośrednio pod tym linkiem

Sztolnie Walimskie kompleks Riese – Rzeczka

rzeczkaZapraszamy do obejrzenia krótkiego filmu o historii kompleksu Riese, budowanego podczas II wojny światowej w Górach Sowich na Dolnym Śląsku. Film ma promować historię Gór Swoich i Walimia, a także zachęcać do odwiedzenia Sztolni Walimskich, czyli kompleksu Rzeczka.

W filmie możemy wysłuchać dostępnej na naszych stronach relacji ocalałego z obozu AL Riese Wustewaltersdorf świadka Hieronima Grębowicza.

Film dostępny jest w dziale Filmy lub bezpośrednio pod tym linkiem

Autorzy: Centrum Kultury i Turystyki w Walimiu, zdjęcia Grzegorz Bijak (ahojMedia) i Podróżnik w czasie, scenariusz i montaż Grzegorz Sanik

 

„Żołnierze całą noc pili i palili w kominku obrazami. Nad ranem tliły się jeszcze resztki”

jan_matejkoDzieła Jana Matejki, Józefa Brandta, Wojciecha Gersona i Aleksandra Gierymskiego po zakończeniu II wojny światowej zostały złożone na strychu jednego z dolnośląskich pałaców. Część spalili czerwonoarmiści. – Oni całą noc palili i pili. Byłem tam nad ranem 9 maja, w kominku się tliło – powiedział Polakom po latach radziecki oficer, który ocalił obrazy. Trafiły na wschód. W 213 wielkich paczkach wywieziono je 6 samochodami ciężarowymi. Później szczęśliwie wróciły do Polski. Nigdy nie udało się ustalić, co tej nocy bezpowrotnie zniszczono.

Więcej na stronach tvn24.pl. Czytaj dalej

Żródło: http://www.tvn24.pl/, Łukasz Kazek

Listy z frontu ukryte na strychu. „Ta wojna się skończy i będzie jak dawniej”. Nie doczekał

fritz_kube„Droga mamo, Rosja jest potężna. Jedziesz kilka dni i nic nie ma. Ciągle tylko przestrzeń i przestrzeń, ale posuwamy się błyskawicznie w głąb z dnia na dzień”

– napisał Fritz Kube w swoim ostatnim liście. Kilka miesięcy później dostała wiadomość: Fritza trafiła śmiertelna kula, zginął natychmiast. Listy i zdjęcia kobieta, za namową miejscowego księdza, schowała na strychu jednego z budynków w Walimiu (woj. dolnośląskie). Fritz Kube z Wuestewaltersdorfu, czyli dzisiejszego Walimia, przywdział niemiecki mundur, chwycił za broń i ruszył do walki na froncie wschodnim.

Cały artykuł znajduje się na stronach intermetowych tvn24.pl Czytaj dalej

Żródło: http://www.tvn24.pl/, Łukasz Kazek

Ignacy Sarnecki żołnierz Wyklęty z Wałbrzycha

Ignacy_SarneckiPrzez dziesiątki lat Ignacy Sarnecki bał się mówić o tym, co widział i przeżył. I dziś nie jest pewien, co go spotka. Bo dzieci i wnuki dawnych oprawców mają się w najlepsze. Zajmują czołowe miejsca w życiu społecznym i prowadzą intratne interesy.

Jak twierdzi wielu, II wojna światowa była najtragiczniejszym wydarzeniem w historii ludzkości. I choć zapisano na ten temat setki tysięcy stron, wciąż istnieją tzw. białe plamy; wydarzenia, o których ludzie bali się opowiadać przez dziesiątki lat. Oficjalnie wojna skończyła się w 1945 r. Jednak faktycznie trwała w Polsce jeszcze kilka lat. Nie mniej zbrodnicza niż ta wcześniejsza, oficjalna. Cichy front bratobójczej walki przebiegał w lasach i ciemnych piwnicach Urzędów Bezpieczeństwa.

Czytaj dalej…

źródło tekstu: Mirosław Jarosz, „Gość Niedzielny”
zdjecia: Łukasz Kazek, Ahmzw